MANIFEST
W mojej sztuce poruszam tematy związane z kobiecością i doświdczaniem ciała, z seksualnością i ze śmiercią. Jako kobieta, która rodziła, roniła, abortowała ciążę, żyję, czuję, doświadczam przyjemności, ekstazy, obcuję ze światem poprzez ciało i poprzez ciało kontaktuję się z tym, co nieświadome. Fscynuje mnie psychoanaliza Jungowska, i to jak różne symbole i archetypy żyją w naszych głębinach. W mojej sztuce często odwołuję się do symboli, bo uważam, że mają one ponadczasową moc oddziaływania. Skupiam się na nadaniu formy swoim doświadczeniom, które jednocześnie są bardzo intymne i bardzo kolektywne. Poruszam temat śmierci, który jest tematem tabu we współczesnym świecie i nie należąc do żadnego kościoła jesteśmy zostawieni z niczym, nie mamy świeckich rytuałów ani rytów przejścia związanych zarówno z seksualnością (dojrzewaniem), jak i ze śmiercią.
My kobiety możemy w naszych łonach doświadczać zarówno życia, jak i śmierci. Jako ludzie boimy się tych sił, a kultura patriarchalna wyjątkowo boi się tych sił w kobietach. Poprzez swoją sztukę chcę dać wyraz swojej niewygodzie w świecie patriarchalnym, zajmować nią obszary, za którymi tęsknię. Bardzo bliski jest mi cytat jungowskiej analityczki Marion Woodman: „Każdy artysta i artystka musi otworzyć się na tę maciczną zdolność przyjmowania tak mocno jak to możliwe, aby nowe życie płynące z nieświadomości mogło spenetrować świadomość”.
W swoich pracach łączę ceramikę, malarstwo, grafikę płynnie, przechodząc od jednego medium do drugiego. Moim ulubionym materiałem jest glina i porcelana. Dla mnie tworzenie ceramicznych obiektów jest jak kontakt z ziemią, z czymś pierwotnym we mnie, ale też czymś pierwotnym kolektywnie w nas – ludziach. Dotykanie gliny to dla mnie zanurzanie się w swoją nieświadomość, lepienie jej. To też obcowanie z żywiołami, czyli ziemią, ogniem i powietrzem. Obiekt, żeby się „urodzić” musi się przepalić w ogniu. To bardzo symboliczne. Procesy psychiczne w nas też muszą się przepalić, musimy schodzić do ciemności i w płomieniach się transformować.
Moja sztuka to też opowieść o szukaniu i odnajdywaniu kobiecości, o radzeniu sobie ze stratą, ale też o szukaniu swojej seksualności.
ARTIST’S MANIFESTO
My art deals with themes of femininity and the experience of the body, with sexuality and with death. As a woman who has given birth, aborted a pregnancy, I live, feel, experience pleasure, ecstasy, interact with the world through my body and through my body I contact the unconscious. I am fascinated by Jungian psychoanalysis Jungian psychoanalysis, and how various symbols and archetypes live in our depths. I often refer to symbols in my art because I believe they have a timeless power of influence. I focus on giving form to my experiences, which are at once very intimate and very collective. I touch on the subject of death, which is a taboo subject in the modern world and without belonging to any church we are left with nothing, we have no secular rituals or rites of passage related to both sexuality (puberty) and death.
We women can experience both life and death in our wombs. As humans, we are afraid of these forces, and patriarchal culture is particularly afraid of these forces in women. Through my art I want to express my discomfort in the patriarchal world, to occupy with it the areas that I long for. A quote very close to my heart is that of by Jungian analyst Marion Woodman: "Every male and female artist must open himself or herself to this uterine capacity to receive as much as possible, so that new life flowing from the unconscious can penetrate consciousness."
In my work I combine ceramics, painting and printmaking seamlessly, moving from one medium to the other. My favourite materials are clay and porcelain. For me, creating ceramic objects is like contact with the earth, with something primal in me, but also something primal collectively in us humans. For me, touching the clay is diving into my unconscious, pasting it. It is also communing with the elements, namely earth, fire and air. An object, in order to be 'born', has to burn through fire. This is very symbolic. The psychic processes in us also have to burn through, we have to descend into darkness and transform ourselves in the flames.
My art is also a story about searching and finding femininity, about dealing with loss, but also about searching for one's sexuality.
“Anti-patriarchal coat of arms” painted and glazed porcelain, acrylic on wood, 30x30x2cm, 50x50x2, 90x90x2cm, 2024
Paintings from 2021-2023